Glenfarclas to jedna z ostatnich destylarni whisky szkockiej w rękach prywatnych. Gorzelnia ta ma się doskonale utrzymując się w grze niezależnie od wzrostów i spadków rynku whisky. Gorzelnia ta to klasyczny „speysider” z tradycjami leżakowani w beczkach po sherry.
Historia destylarni Glenfarclas
Po obejrzeniu warto przeczytać –>
Destylarnia Glenfarclas została założona w roku 1836 przez Roberta Haya w samym sercu Speyside. Podobno właściciel destylował w swoim gospodarstwie już wcześniej, ale to dopiero ustawa o podatku akcyzowym z 1823 roku umożliwiła legalną produkcję whisky.
Jak widać Hayowi zajęło jednak 13 lat przyzwyczajenie się do koncepcji legalnej destylacji. Co ciekawe, u swoich początków destylarnia Glenfarclas była także znana jako Glenlivet. W przeszłości wiele destylarni korzystało z nazwy Glenlivet jako dopisku do nazwy destylarni, aby bardziej precyzyjnie określić region pochodzenia whisky, ale po latach prawa do nazwy Glenlivet zachowała tylko jedna destylarnia.
W 1865 roku Robert Hay zmarł, a nowym właścicielem destylarni został jego sąsiad John Grant (nie mylić z Williamem Grantem), który kupił ją za 512 funtów. Grant od razu wynajął destylarnię Johnowi Smithsowi, który prowadził ją do roku 1870 kiedy to wybudował swoją własną destylarnię Cragganmore. W 1870 roku gorzelnia była już prowadzona przez firmę J&G Grant. W 1895 roku utworzono firmę Glenfarclas-Glenlivet Distillery Co Ltd, w której połowa udziałów należała do rodziny Grant, a druga połowa do firmy Pattison, Elder & Co.
Rodzinna destylarnia
Destylarnia Glenfarclas od 6 pokoleń znajduje się w posiadaniu jednej rodziny. Oznacza to między innymi, że jest ona prowadzona w sposób bardzo zrównoważony. Będąc przynoszącym dochody sukcesem nie koncentruje się tylko na maksymalizacji zysków, ale także na zrównoważonym rozwoju stroniąc od kredytów i dbając o zrównoważony zapas beczek nawet w okresach recesji rynku.
Technologia produkcji whisky
W destylarni Glenfarclas znajduje się 12 kadzi fermentacyjnych i 6 alembików. Destylarnia ta słynie z wykorzystania bezpośredniego ogrzewania alembików ogniem, a nie parą co wpływać ma na charakter destylatu odróżniając go od innych whisky. Oprócz tego w magazynach gorzelni spoczywa także znaczny udział beczek typu butt lub hogshead z dębu europejskiego po sherry oloroso, które pochodzą z zakładu bednarskiego w Jerez – Miguel Martin. W tym miejscu warto dodać, że destylarnia ta słynie także z niezwykłego mikroklimatu, który zmniejsza “angel’s share” ze standardowych 2-3% do zaledwie 0,5% rocznie. Być może to dzięki temu możliwe było wypuszczenie na rynek whisky o zawrotnie długim czasie leżakowania.
To w końcu Speyside czy Highlands?
Warto dodać, że destylarnia Glenfarclas wprowadza pewne zamieszanie w świecie whisky. Otóż będąc klasycznym reprezentantem regionu Speyside i leżąc w samym jego centrum, dumnie i od lat niezmiennie nosi ona na etykietach wyraźny napis Highlands. Jak to możliwe? Otóż warto pamiętać, że region Hihglands został wydzielony z regionu Speyside dopiero po powstaniu destylarni więc etykiet nigdy nie zmieniono.
Naprawdę dużo wersji i beczek
Jak już wspomniałem, destylarnia Glenfarclas znajduje się w rękach prywatnych. Oznacza to, że właściciele mają całkowitą wolność w działaniach i bardzo wysoką decyzyjność. Pozwala to im na podejmowanie dowolnych projektów przekładających się na mnogość dostępnych wypustów. Podobnie było w przypadku destylarni BenRiach i GlenDronach pod rządami Billyego Walkera. Choć to osobna historia, warto dodać, że w przypadku wspomnianych destylarni, przejście do Brown-Forman doprowadziło do znacznego „uspokojenia” portfolio. W przypadku Glenfarclas możemy jednak cieszyć się sporą liczbą dostępnych wersji, które potrafią być bardziej lub mniej zachwycające.
Warto dodać, że wieloletnia inwestycja w zrównoważoną sprzedaż whisky słodowej sprawiła, że Glenfarclas ma nie tylko rozpoznawalną markę, ale także bardzo “głęboki stock”, czyli szerokie i kompletne portfolio beczek.
W 2007 umożliwiło to destylarni wypuszczenie na rynek serii Family Cask. W 2018 roku w obrębie tej samej kolekcji pojawił się The Glenfarclas Family Cask Trunk, czyli widoczna na zdjęciu skrzynia z 200 ml butelkami. Reprezentują one wszystkie rocznikami whisky z tej destylarni pomiędzy latami 1954-2003. W pudle znalazły się także 4 kryształowe szklanki typu tumbler, cztery kieliszki tulipanowe i dzbanek na wodę. Przyznacie, że całkiem kuszący zestaw? Szkoda, że kosztuje obecnie zaledwie 110.000 GBP…
Ciekawostki o destylarni Glenfarclas
- W 1968 roku na rynku pojawiła się pierwsza w historii whisky butelkowana w mocy beczki Glenfarclas 105.
- W 1973 roku jako jedna z pierwszych destylarni w Szkocji, Glenfarclas umożliwiła zwiedzanie turystom
- Destylarnia może poszczycić się posiadaniem najstarszej nieotwartej butelki whisky na świecie – to Glenfarclas-Glenlivet Pure Malt Whisky z 1920 roku.
- Glenfarclas zasłynęła także butelką OB 60yo.
Panie Tomku, a nie jest tak, że to Speyside został wydzielony z Higlands a nie odwrotnie 😉
A tak poza tym, to jedna z moich ulubionych destylarni i brak mi troche omówienia Glenfarclasa 12
Speyside to podregion Highlands – oczywiście!