Macallan Sienna to angielska nazwa sjeny czyli pigmentu tlenków żelaza otrzymywanego poprzez spalanie gliny limonitowej. Jest to także nazwa wersji whisky The Macallan, którą mam dzisiaj w kieliszku degustacyjnym.
O serii 1824 by Macallan…
Seria 1824 ma w pewien sposób charakter innowacyjny, który polega na odejściu od deklaracji wieku na etykietach i zaproponowaniu konsumentom komunikacji za pośrednictwem języka kolorów. Oczywiście pomysł ten wynika bezpośrednio z faktu, że w przypadku produkcji whisky plan produkcji trzeba ułożyć mniej więcej z 12-15 letnim wyprzedzeniem. Oczywiście przewidywanie na takim dystansie przypomina wróżenie z fusów więc nic dziwnego, że często kończy się niepowodzeniem. Destylarnia The Macallan nie mogła w pełni przewidzieć jak wielkie będzie zapotrzebowanie na jej whisky co w 2004 zmusiło ją do wprowadzenia serii Fine Oak, o której pisałem w poprzednim wpisie, oraz w 2013 do przejścia na whisky bez deklaracji wieku z serii 1824. Przedstawicielem tej ostatniej serii jest The Macallan Sienna.
Jak smakuje Macallan Sienna?
Oko – ciemnobursztynowa
Nos – 20 – niezbyt lotna, ale wyraźnie słodka. Rodzynki i bita śmietana oraz wanilia i biszkopty czynią z niej whisky deserową.
Język – 20 – oleista i słodka
Finisz – 20 – słodka, kremowa, delikatna, suszone owoce, czekolada, lekko pieprzna, przyjemna.
Balans – 20
Total – 80/100
ABV – 43%