Hennessy X.O. to koniak, o którym wspominałem już kiedyś przy okazji wpisu o polskiej premierzy Hennessy Mathusalem. Możecie Hennessy X.O. zostało stworzone przez Maurice’a Henessyego i pierwotnie dostępne było wyłącznie jako „prywatny” koniak rodziny Hennessy. Zgodnie z danymi udostępnianymi przez producenta, koniak ten to kupaż około 100 eau de vie, z których niektóre mają 30 lat.
Oko: ciemno bursztynowy
Nos: niezbyt lotny, bardzo delikatny, złożony, na początku wytrawny, pomiażdżone winogrona, a po chwili nieco tytoniowy i bardzo słodki. Bez wątpienia bije na głowę wszystkie VS, VSOP, które dotąd piłem. Hennessy X.O. pokazuje złożoność na nosie i zmienia się w czasie – to cecha, której młode koniaki (i whisky) niestety nie mogą zaoferować w taki sposób jak trunki dojarzałe.
Język: oleisty, delikatny, ale lekko pieprzny.
Finisz: słodki i owocowy, po chwili czekoladowy i znowu owocowy, przez niemal cały czas pieprzny. Kiedy pieprzność wygasa pozostaje tylko przyjemna czekolada. Nie mam wątpliwości, że to bardzo dobry koniak.
ABV: 40%
Cena: PLN 600