Site icon milerpije.pl – wszystko, co musisz wiedzieć o whisky

Jack Daniel’s Honey, czy warto kupić likier z Tennessee?

Jack Daniel’s jest marką, którą specjaliści ds. marketingu nazywają iconic brand. Nic dziwnego, że za każdym razem kiedy JD zrobi coś nowego jest wokół tego dużo szumu. Tak samo było i tym razem ponieważ Jack Daniel’s Tennessee Honey był pierwszym nowym produktem JD od 14 lat.

Wiem, że po ostatnim zdaniu od razu rodzi się pytanie więc odpowiem od razu, że poprzednim produktem w portfolio Jack Daniel’s był Gentleman Jack 🙂 Kiedy napisałem na fanpage’u, że dostałem butelkę JDTH, Wasza reakcja była natychmiastowa. Z tej przyczyny postanowiłem napisać o nim już teraz, wbrew swoim pierwotnym planom.

Dodam też, że polski zespół marketingowy JD jest jednym z niewielu na tyle elastycznych i progresywnych zespołów w branży alkoholowej, żeby dostrzegać potencjał blogosfery. Na imprezę inauguracyjną JD zaproszono Kominka i Segrittę.  Rozbierzmy Jack Daniel’s Tennessee na czynniki pierwsze. Do dzieła!

Co to za karton?

Jack Daniel’s Tennessee Honey przyszedł do mnie w absolutnie największym pudełku (może nie licząc takich eksponatów) jakie widziałem! Zobaczcie sami:

Z pewnością to tylko celebration box dla prasy i na prezenty, gdyż nie wyobrażam sobie kosztów dystrybucji whisky w takich opakowaniach. Tak czy inaczej przyszedł, i przyznam, że otworzyłem go od razu 🙂 Jednak zanim przejdziemy do notki degustacyjnej warto przeanalizować całą sytuację.

Jakie znaczenie ma Jack Daniel’s Tennessee Honey dla marki?

Jakiś czas temu pisałem o Metaxie 12* i opisywałem jej pijalność i „przystępność” smakową. Jack Daniel’s Tennessee Honey to również przejaw takiej tendencji tylko posunięty jeszcze dalej. Na rynku amerykańskim JDTH konkuruje m.in. z Evan William’s Honey, ale w Europie jego konkurencją będzie pewnie Jim Beam Honey i  Jim Beam Red Stag, które również reprezentuje nurt whisky aromatyzowanych, lub jak kto woli, alkoholi whisky-pochodnych.

Po co to wszystko? Odpowiedź jest bardzo prosta. Oczywiście chodzi o pieniądze. Whisky to cudowny napój – zresztą wiecie dobrze co o nim myślę! Problem w tym, że (ku mojemu olbrzymiemu zdziwieniu) istnieje duża grupa osób, która nie jest w stanie docenić jej smaku. W tym miejscu do gry wkraczają takie produkty jak JDTH, które są próbą dotarcia do tej grupy. Robią to przez obniżenie „bariery wejścia” i oferowanie alkoholu mocnego (dość mocnego, bo zawartość alkoholu również obniżono) o smaku, który alkoholem nie trąci, zwiększając tym samym liczbę potencjalnych zainteresowanych. Bez wątpienia natychmiast znajdzie się rzesza miłośników tego trunku. Pokochają go nie tylko panie, ale także osoby, które dopiero zaczynają pić alkohol. Taki nurt widać praktycznie we wszystkich alkoholach. Spójrzcie tylko na radlery albo oszałamiający sukces Sommersby (który jest paracydrem) i wszystko staje się jasne.

http://youtu.be/4wxgZJ8Jwm8

Czy to jest OK?

Zasadniczo tak. To jest OK. Jeśli się nie rozwijasz, to stoisz, więc nie można dziwić się, że firmy alkoholowe, których produkty zdefiniowano mniej więcej 100 lat temu starają się pójść dalej. Jedyny problem, który dostrzegam, to pewne przemieszanie produktu z marką. JDTH wykorzystuje nazwę marki do udawania czegoś, czym de facto nie jest. Nie wolno nam zapomnieć, że to likier, a nie whisky. Podobna sytuacja: Aston Martin zrobił limuzynę, która pewnie się sprzedaje, ale czy jest Astonem? Tylko na logo. (A co myślicie o Porsche Panamera?) Powstaje więc „efekt aureoli”, który zasadza się na przelaniu autorytetu whiskey Jack Daniel’s na nowy produkt, który whiskey nie jest. Więc pijcie JDTH z radością i czerpcie przyjemność z jego ciekawego smaku, ale pamiętajcie, że nie jest to trunek dla poszukiwaczy smaków, a już na pewno nie następny poziom wtajemniczenia, jak reklamuje go producent. Z drugiej strony pamiętajcie też, że nie ma co się spinać. Poszukiwacz smaku nie musi poszukiwać za każdym razem, kiedy przykłada szkło do ust!

Skoro to nie whisky, to co to jest?

Jack Daniel’s Tennessee Honey, to likier sporządzony na bazie Jack Daniel’s Tennessee Whiskey (zwróćcie uwagę na nieprzypadkową zbieżność w nazwie), który oparto na Jack Daniel’s Old No 7 –> Trochę mi wstyd, że nie mam jeszcze jego notki na blogu, ale obiecuję, że wynagrodzę Wam to niedługo. Wypiję nie tylko tę whisky, ale także niedostępne w Polsce JD Green Label oraz JD Monogram, którą można kupić tylko w destylarni JD. Wracając do JDTH, whiskey ta jest rozcieńczona dodatkiem naturalnego miodu z Tennessee. Nie ma finezji, nie ma „magii”, nie ma nieprzewidywalności, jest za to przepis i spójny, prosty i przyjemny smak.

… odpowiedzi na te pytania pewnie nie uzyskamy, ale czy one są aż takie ważne?

Jak smakuje Jack Daniel’s Honey?

Zatem, po tym długim, ale chyba ciekawym i IMO koniecznym wstępie, zapraszam Was na degustację Jack Daniel’s Honey!

Notka smakowa Jack Daniel’s Honey

Typ alkoholu:

Likier miodowy na bazie whiskey

Wiek:

bez informacji o wieku

Oko:

otwierając –> Klasyczna prostopadłościenna butelka JD (po niedawnym liftingu) z kremową etykietą, pszczołą i czarnozłotymi napisami. Klasyka gatunku.
po nalaniu –> złota, bez wahania – miodowa :)!

Nos:

niezbyt lotny, delikatny, miodowy, waniliowy, korzenny, w tle charakterystyczne nuty whisky kukurydzianej.

Język:

oleisty, miodowy, nieskomplikowany, z posmakiem cynamonu, a także wanilii i mlecznej czekolady pochodzących z whiskey. Na końcu lekko rozgrzewający z niemal kompletnie ukrytym alkoholem przejawiającym się lekką pieprznością. Nie zawaham się powiedzieć, że likier JDTH jest smaczny, i przyjemny w odbiorze. Bez wątpienia wpływa na to fakt, że obniżono w nim zawartość alkoholu.
Znacie mnie –> degustowałem w kieliszku tulipanowym na ciepło, ale smakował mi też po schłodzeniu i z lodem, a nawet z colą (która nie wiedzieć czemu czyni go lekko kawowym). Amerykanie piją go chętnie z ginger ale, a ja jestem ciekaw, jakie koktajle wymyślą barmani! Może polski zespół marketingowy powinien wysłać kilka tych wielkich pudełek do chłopaków z Barmagazynu albo do P3S i zobaczyć, co oni z nimi zrobią? Głośno myślę 🙂

ABV:

35%

Cena:

ok. 110 PLN

zp8497586rq

Zapisz

Exit mobile version