Vat 69 to jeden z popularniejszych, budżetowych blendów. Blended whisky z kategorii economy nie produkuje się po to żeby się nad nią rozpływać, tylko po to żeby ją pić. I taki mam plan 🙂
VAT 69 blended Scotch Whisky – historia marki?
Za marką VAT 69 stoi wspaniała historia. William Sanderson, który stworzył tę markę w drugiej połowie XIX w., rozpoczynał od handlu spirytualiami. W 1882 kiedy przystąpił do handlu whisky, przygotował 100 kadzi (ang. vat) z whisky mieszaną i zaprosił panel ekspertów do degustacji. Eksperci ci zgodnie orzekli, że najlepszy kupaż znajduje się w kadzi nr 69. Natychmiast postanowiono, że nazwa nowej whisky zaczerpnięta zostanie od nr kadzi i tak powstała VAT 69. Choć zastanawia mnie co stało się z pozostałymi 99 beczkami, chyba nie muszę się o to martwić ponieważ, jak wiadomo, o miłośników whisky wcale nie jest trudno więc na pewno whisky ta została dobrze rozgospodarowana. Warto zwrócić uwagę, że pomimo nazwy na etykiecie, nie należy mylić blendu VAT 69 z whisky z kategorii Vatted Malt/Pure Malt … które dzisiaj i tak nazywają się Blended Malts i trzeba pamiętać żeby nie mylić ich z blended whisky 🙂
Butelkę VAT 69 udało mi się kupić poza granicami kraju. Nie ukrywam, że zrobiłem to z radością i sentymentem ponieważ jako student przelałem hektolitry tej whisky. Oczywiście wynikało to głównie z faktu, że wtedy trunki z tej kategorii były jedynymi na jakie mogłem sobie pozwolić, a VAT 69, zanim Biedronka wprowadziła na rynek Golden Locha, był po prostu najtańszy w mieście 🙂
Jak smakuje VAT?
Nos: słodka, suszone owoce, rodzynki, karmel, zbożowa, niezbyt lotna
Język: oleista, słodkawa i lekko alkoholowa
Finisz: lekka słodowość, czekolada i dąb wykończone lekko etanolową pieprznością wyczuwalną w krótkim i rozgrzewającym finiszu.
ABV: 40%
Cena: PLN 40
Warto dodać: Whisky VAT 69 nie została stworzona po to żeby degustować ją w ten sposób. To whisky do picia w koktajlach, w których sprawdza się doskonale.
W obliczu ostatniej notki o whisky Teacher’s postanowiłem umieścić tutaj małe wyjaśnienie. Otóż staram się bardzo rzetelnie podchodzić do picia whisky. Uważam, że żeby być wiarygodnym trzeba być transparentnym. Dlatego właśnie piję whisky z każdej kategorii i każdy mój czytelnik może przeczytać notki whisky wyjątkowych i bardzo trudnych do zdobycia jak Port Ellen czy Karuizawa, ale także mieszanych whisky mainstreamowych z segmentu economy jak Johnnie Walker, Ballantine’s lub, o zgrozo, Golden Loch i wiele innych. Dzięki temu nawet gdybym chciał się teraz rozpłynąć nad Golden Lochem, to nie mogę. Przecież każdy może przeczytać o nim w kontekście innych whisky, które piłem. Szkoda tylko, że nie każdy to dostrzega ….
Po przeczytaniu
Uważasz, że treść tego artykułu powinien trafić do szerszej grupy ludzi?
Będę wdzięczny jeśli polubisz go na Facebooku (lub innym wykopie) klikając przycisk po lewej stronie i dodając komentarz.
Możesz też polubić mój fanpage klikając w widget po prawej stronie na górze. Dzięki temu nie umknie Ci żaden wpis na tym blogu!
Recenzja jak zawsze świetna. Czy orientuje się ktoś jak z dostępnością tej whisky na Słowacji ?
Jest dostępna na Słowacji, podobnie jak na pozostałych 34 rynkach europejskich.
Można również dodać jako ciekawostkę historyczną, że VAT69, była również ulubionym trunkiem niektórych amerykańskich oficerów walczących w Europie podczas 2 wojny światowej. Fakt ten uwiecznił między innymi Steven Spielberg w swojej filmowej serii „Band of Brothers”.
Nie tyle uwiecznił to Steven Spielberg, co było tak naprawdę. 🙂 Kapitan Lewis Nixon (bo o nim tutaj mowa) podczas służby w 101 Dywizji Powietrznodesantowej popadł w alkoholizm, a Vat 69 był akurat jego ulubioną „łyszką”. Z resztą jest nawet o tym mowa w książce „Band Of Brothers” autorstwa Stevena Ambrose’a ( do której napisania przeprowadził setki godzin rozmów z ludźmi z tytułowej Kompanii Braci), na której podstawie powstał dopiero serial. 🙂 Nix lubił VAT 69, a to z kolei zwróciło moją uwagę na ten trunek, dlatego mam zamiar sprawdzić w najbliżej dostępnej przyszłości. 😀
Trafilem tutaj dokladnie z tego samego powodu 😀
Nixon…tyle że była to postać można powiedzieć tragiczna nie oddał ani jednego strzału w czasie wojny ,otarł się nie raz o śmierć a przez te wszystkie problemu wpadł w alkoholizm.
Widzę że nie tylko ja jestem tutaj z powodu kpt Nixona 😉
Swoją drogą Świetny blog, będę zaglądał częsciej.
VAT 69 est także dostępna w salonach 6win.
Mam do VAT 69 duży sentyment. Ze wzgledu ne cenę była to kiedyś świetna alternatywa dla wódki. Pita normalnie z większych kieliszków z grubego szkła. Niestety pewnego dnia zniknęła z Tesco i do dziś nie powróciła. 🙁
Dzisiaj kupiłem w Auchan Płock. Powróciła do tego miasta po kilku latach droższa. Teraz kosztuje 47 zł. Ale smakuje tak samo. Wyśmienicie! Słodka i pikantna.
O Vat69 dowiedziałem się czytając Kompanie Braci. Wojska USA lądując Normandii zalewały się tą Whisky, dostępną w każdym francuskim schowku, jezeli był Vat to pierw zabierano się za niego, wina i inne wynalazki zostawiano bądź wymieniano.. na Vat69…Nikt od niej nie umierał.. a wręcz przeciwnie… wielu ludzi tu i ówdzie znalazło odwagę.. a będąc nawalanym co niektórzy przeżyli bombardowanie w okopach. Jak dla mnie taka rekomndacja wystarczy.