Tullibardine Moscatel Wood Finish to whisky ze stosunkowo młodej destylarni (założono ją w 1949 roku), która nie zapisała się na kartach historii whisky szkockiej niczym wybitnym. Mimo to, ostatnimi czasy miałem okazję obcować z kilkoma wypustami bez deklaracji wieku, które nie wzbudziły we mnie większych emocji. Postanowiłem sprawdzić czy tak samo będzie jeśli pod lupę wezmę whisky nieco starszą.
O destylarni Tullibardine
Destylarnię Tullibardine zamknięto w roku 1995. Ponowne otwarcie destylarni miało miejsce w roku 2003. Łatwo wywnioskować, że whisky, którą dzisiaj degustuje destylowano jeszcze przed zamknięciem destylarni. Dodam jeszcze, że whisky ta jest zupełnie spójna z obecnymi tendencjami destylarni Tullibardine do wypustów finiszowanych.
Jak smakuje Tullibardine Moscatel Wood Finish?
Moscatel to wino produkowane z winogron odmiany Muscat. To wino deserowe więc można by spodziewać się finiszu bardzo słodkiego, ale czy tak właśnie będzie zobaczymy ….
Oko – złota
Nos – 20 – niezbyt lotny, delikatny, roślinny, cytrusowy, później lekko imbirowy, słodki, waniliowy i karmelowy. Niestety mimo tak wielu przymiotników, niezbyt imponujący.
Język – 20 – oleista i delikatna
Finisz – 20 – słodka, delikatnie pieprzna, bardzo równy smak z przyjemnym czekoladowym finiszem. Z bardzo delikatnym gronowmy posmakiem, który zapewne pochodzi z beczki po winie moscatel, ale nie zapadnie mi w pamięć jako smak bardzo charakterystyczny.
Balans – 20
Total – 80/100
Panie Tomaszu kiedy będą dostępne kieliszki paisley????
Pozdrawiam
Jeszcze w styczniu!