Republika Dzika Otwarta! Z przyjemnością prezentuję fotorelację z otwarcia nowego baru z whisky na mapie Poznania. Jak łatwo wywnioskować z nazwy, za przedsięwzięciem stoję osobiście 🙂Czytelnicy mojego drugiego bloga wiedzą już o otwarciu sklepu Miler Spirits & Style przy ulicy Podgórnej w Poznaniu. Oczywiście o koncesję na konsumpcję alkoholu ubiegaliśmy się już dużo wcześniej, ale niestety otrzymaliśmy ją dopiero kilka dni po otwarciu sklepu i otwarcie baru przesunęło się o tydzień. Nie ukrywam, że jestem bardzo dumny z faktu, że mój lokal znajduje się przy Podgórnej w Poznaniu. To jedna z centralnych ulic miasta, którą cechuje wielka głębia historyczna. Poznaniacy lubią ją na tyle, że ma nawet swój fanpage!
Oczywiście celem stworzenia baru Miler jest serwowanie whisky. W tym samym lokalu znajduje się duży sklep z whisky i winami, który oferuje kilkaset rodzajów tych trunków. Chciałbym, aby moi klienci nie kupowali kota w worku więc otwierając bar umożliwiam im nie tylko miłe spędzenie czasu wieczorami, ale także spróbowanie whisky, których zakup rozpatrują. Zmarnowałem pieniądze na zbyt wiele butelek whisky, które mi nie podeszły żeby nie wiedzieć jakie to ważne.
W MWB można napić się whisky w porcjach 20 ml, 40 ml i 100 ml. Oprócz tego oferujemy także rozmaite wina na kieliszki. Oferta baru obejmuje kilkadziesiąt rodzajów whisky z wieloma opcjami poszerzenia z asortymentu sklepu.
Jedną z ciekawszych rzeczy jakie mamy do zaoferowania jest dostępna na barze selekcja butelek single cask whisky pochodzących od sławnego niezależnego dystrybutora Blackadder. Nie ukrywam, że jest mi bardzo przyjemnie oferować moim klientom dość obszerną selekcję bottlingów Blackadder. Oprócz tego w najbliższy piątek dwukrotnie poprowadzę Blackadder Masterclass oferując moim czytelnikom degustację butelek w mocy beczki z różnych destylarni i krajów!
Na barze znajduje się także selekcja co ciekawszych blendów. Mamy też colę 🙂
Ku mojemu (niezwykle miłemu) zaskoczeniu na otwarciu MWB przewinęło się ponad 50 osób, które z przyjemnością testowały najrozmaitsze whisky. Była nawet delegacja przedstawicieli forum elegantów But w Butonierce.
Oto jak prezentował się bar widziany od góry z windy, która wozi klientów do sklepu z odzieżą i pracowni krawieckiej znajdujących się na pierwszym piętrze.
Myślę także, że to dobry moment, aby przedstawić nowego członka zespołu Miler Spirits & Style. Jest nim Maurycy Michalak.
Pan Maurycy jest ekspertem w zakresie win, a dodatkowo posiada rozległą wiedzę o whisky, którą cały czas poszerzamy degustując wspólnie. Podczas otwarcia baru zebrałem wiele niezwykle pochlebnych opinii o jego profesjonalizmie i umiejętności odczytania potrzeb i gustu zamawiających i klientów. Pan Maurycy i ja tworzymy zgrany duet z obszernymi kompetencjami zarówno w świecie whisky jak i win co niedługo przełoży się na poszerzenie oferty degustacyjnej MS&S.
Podczas otwarcia ogromną popularnością cieszyło się także wino. Ten trunek to świetny wytrych do tego żeby przyprowadzić swoją piękniejszą połowę do baru z whisky 😉 Zachwycona niewiasta raczy się hiszpańskim winem z regionu Rioja, podczas gdy brodaty facet może oddać się degustacji Octomore 😉
Jeśli natomiast chodzi o menu, to myślę, że jest jasne i klarowne dla wszystkich 🙂
Wieczór był tak przemiły, że choć pierwotnie nie planowałem otwierać baru po godzinach funkcjonowania sklepu, postanowiłem otworzyć się również w następną sobotę (27 VI). Dla odmiany wieczór dedykujemy whisk(e)y amerykańskim, które będą dostępne w bardzo przyjaznych cenach dla odwiedzających. Zapraszam już w sobotę!
A może zainteresujecie się piwem? Ale proszę Was, porządny polski craft, a nie to co kiedyś p. Tomasz z dumą prezentował na swoim facebooku. Jakaś dobra IPA mogłaby zainteresować parę osób.
Tomku, gratuluję udanego startu i mam szczerą nadzieję, że udało Ci się stworzyć miejsce, które będzie wręcz mekką dla \miłośników tego szlachetnego trunku. Na fotografiach wszystko wygląda wręcz obłędnie, a gdy tylko znajdę wolną chwilę, by odwiedzić znowu Poznań, zajrzę do Ciebie bankowo. Powodzenia w biznesie! 🙂
Kolejny punkt na mapie Poznania, który muszę odwiedzić przy najbliższej wizycie 🙂
Do Poznania zawsze jeździłem do Palmiarni. Teraz widzę, że mam jeszcze jeden punkt do odwiedzenia. Może będzie okazja Pana Tomasza poznać osobiście i grabulę uścisnąć.
Nie mogę się doczekać wizyty.
A czy w tym przybytku można zakupić Pana kieliszki ? I jeśli tak to w jakiej cenie ?
Pozdrawiam
Bardzo ciekawa alternatywa jeżeli chodzi o zwykłe puby. Gratuluje pomysłu