To blog o alkoholach i każdy ma prawo pomyśleć „Co mnie obchodzi, że Miler przebiegł półmaraton. I jeszcze się chwali.”. Prawda. Ja widzę to trochę inaczej, bo ostatnio ktoś zapytał mnie bardzo poważnie czy z uwagi na moją pasję mam problem z alkoholem. Więc odpowiadam: Nie, nie mam! Trenuję z wielkim oddaniem kilka dyscyplin sportu (z których bieganie jest najbardziej towarzyskie) i jestem bardzo świadom tego, że obcowanie z alkoholem, szczególnie jeśli jest regularne, niesie ze sobą wielkie niebezpieczeństwo dla każdego, niezależnie od tego jak wymyślne są rzeczy, które pije. Dlatego zawsze pij z głową, pij odpowiedzialnie i dbaj o zdrowie!
A teraz już koniec rzewnych refleksji. Biorę się za Balvenie 12, potem Starkus, a potem obiecany przegląd blended whisky.
A tak szczerze, co wypiłeś po przebiegnięciu ?? 🙂
Sól fizjologiczną z kroplówki 😛
Gratuluje!
Gratulacje. Ale ten strój!
Na zdjęciu pod linkiem http://maratony24.pl/galeria/231/234/maxi/image1186.jpg widoczny jest, nieco schowany, biegacz w stroju maratońskim eleganckim.
Hehe, no tak. Następnym razem biegnę z poszetką 😛
Bardzo pozytywny wpis.
Ja uwielbiam jeździć na rowerze. Szczególnie wczesnym rankiem.
Dzieki! Rower tez mi sie podoba, ale dla takiego whiskopija jak ja brzuch za malo pracuje 🙂
Congrats Tomek! Now up to a full Marathon. And beyond 😉
Hey man, nice to see you here 🙂 I’ve actually done a marathon already but want some more. Need a better time! Come to Poland and run one with me. Maybe you could be faster than the incredible guys from Kenya, who always win everything 😛
We should definitely go running together some day! Still about an hour off from the kenyans, haha. Working on longer, higher, harder stuff now. so we should definitely dive into the woods or the trails some day! would be great! I’ll see when I can come to Poland. You’re near Poznan, right?
I am in Poznań, and you are always welcome 😀