Destylarnia Laphroaig została założona na Islay, niedaleko miasteczka Port Ellen przez Alexa i Donalda Johnstonów w 1815 roku. To jedyna szkocka whisky, która otrzymała patent dostawcy od Karola – Księcia Walii – który podobno umiłował sobie nieprodukowaną już wersję piętnastoletnią. Laphroaig słynie także z inicjatywy Friends of Laphroaig. Każdy może zostać właścicielem kawałka ziemi na terenie destylarni, za którą destylarnią płaci darmową miniaturką whisky jeden raz na rok…pod warunkiem, że wpadniesz ją odebrać.
Laphroaig jest jedną z kilku destylarni, które cały czas słodują część swojego jęczmienia i suszą go nad palącym się torfem. Warto odwiedzić destylarnię i zobaczyć jak wygląda ten proces.Torf na Isaly jest wyjątkowy i daje niepowtarzalną kompozycję fenoli w whisky. Może to właśnie dlatego Laphroaig jest tak piorunująco pełna smaku? Zatorfienie tej whisky waha się w okolicach 40 ppm.
Dla wielu z Was może być zaskoczeniem, że inna sławna destylarnia Lagavulin rozpoczęła swoją działalność próbując skopiować Laphroaig budując identyczne alembiki. Brzmi to zaskakująco ponieważ dzisiaj to Lagavulin uchodzi za absolutną czołówkę whisky z Islay i jego wersja 16yo jest chyba najpowszechniej wielbioną podstawową wersją SM whisky świata. Tak czy inaczej Lagavulin i Laphroaig są whisky zupełnie innymi a tajemnica tej różnicy (i niepowodzenia w kopiowaniu) leży w różnych źródłach wody, które mają te destylarnie.
Warto dodać, że dla destylarni Laphoroaig prohbicja jest dość wyjątkowym okresem. Co ciekawem jej sprzedaż w USA była wtedy legalna! Trzeba jednak zaznaczyć, że nie kupowało się jej w sklepie monopolowym tylko… w aptece. Władze USA uznały, że whisky ta jest tak silna w swoim dymnym i szpitalnym smaku, że nikt nie będzie stosować jej jako alkoholu do upijania się i potraktowano ją jako środek na trawienie 🙂 I tak oto kiedy inne destylarnie nie mogły cieszyć się rynkiem amerykańskim, destylarnia Laphroaig znalazła do niego wytrych.