Highland Park 1989 to dwudziestotrzyletnia whisky z bardzo znanej destylarni z Orkadów. Większość z Was pewnie kojarzy ją ze stref bezcłowych gdzie jej rozmaite wersje cieszą się dużą popularnością. Dzisiaj jednak chciałbym zaproponować Wam spotkanie w „hapekiem” z niezależnego bottlingu, który pochodzi z edycji bardzo limitowanej (114 butelek).
Nietypowa edycja Highland Park 1989
Alambic Classique to renomowany, niezależny dystrybutor whisky, który słynie z bardzo wysokiej klasy rozlewów whisky. Biorąc pod uwagę fakt, że HP to również renomowana destylarnia whisky, a czas spędzony w beczce to 23 lata, łatwo dać się skusić.
Jest więcej do powiedzenia o tej whisky
Bez wątpienia, dodatkowej pikanterii dodaje fakt , że whisky tę poddano finiszowaniu, które w świecie whisky jest bardzo nietypowe. Do procesu tego wykorzystano beczkę po koniaku z prestiżowego regionu Grande Champagne. Oczywiście brzmi to bardzo dobrze, nawet kusząco, ale wszystko to musi jeszcze zweryfikować rzeczywistość. Polewamy!
Jak smakuje Highland Park 1989 od Alambique Classique?
Oko – złota
Nos -21- średnio lotna, słodka, roślinna, młode winogrono, zielone jabłko … niezbyt ciekawa
Język – 21 – słodka i pieprzna
Finisz – 21 – mocno pieprzna na początku, wytrawna, czekoladowa, z dość długim i przyjemnie gasnącym finiszem. Nawet w świetle całego blichtru etykiety, przeciętna.
Balans – 21
Total – 84/100
ABV – 52,7%
O finiszowaniu w beczkach po koniaku
Jeszcze jedna uwaga o finiszowaniu w beczkach po koniaku. Mówiąc szczerze, nie trafiłem jeszcze na whisky finiszowaną w beczkach po koniaku, która powaliłaby mnie na kolana. Oczywiście producentów i dystrybutorów kusi finiszowanie w rozmaitych beczkach, ale niezmiennie wydaje się, żę sherry po prostu jest królową finiszowania.
Buteleczka raczej nie osiągalna dla zwykłego zjadacza chleba…..
Skąd ją dostałeś?
Dla chcącego nic trudnego 🙂
Też jestem ciekaw, skąd ma Pan tę butelkę, a l e, jak widzę, raczej się o tym nie dowiemy 😉 Bardzo ciekawa pozycja.