Piwo Grimbergen – prosto z belgijskiego klasztoru

Piwo Grimbergen to belgijskie piwo klasztorne, które warzyć zaczęli Norbertanie w belgijskim miasteczku Grimbergen leżącym nieopodal Brukseli. Ponieważ z uwagi na moją przeszłość akademicką (robiłem magisterkę w Gandawie) mam słabość do Belgii, kiedy dostałem pocztą butelkę Grimbergena, postanowiłem, że się go napiję.

Piwo Grimbergen i jego historia

Norbert z Xanten założył klasztor w Grimbergen w 1128 roku. Piwo było warzone w klasztorze aż do XVIII wieku kiedy to produkcję przerwał najazd wojsk Napoleona podczas rewolucji francuskiej. W swoim logo browar ma Feniksa, który obrazuje motto klasztoru – „Ardet nec consumitur”, co oznacza “Spalony, ale nie zniszczony”. Motto to jest świetnym obrazem historii klasztoru, który na przestrzeni wieków kilkakrotnie stał w płomieniach, ale zawsze był odbudowywany.

Piwo Grimbergen

Jakość piwa gwarantowana przez mnichów

Belgijskie piwa klasztorne są sławne na całym świecie nie bez przyczyny. W średniowieczu uważano, że piwo jest bezpieczniejszym napojem niż woda (wykorzystanie wysokiej temperatury przy warzeniu oraz obecność alkoholu) więc pojono się nim chętnie. Oprócz tego klasztory dążyły zawsze do samowystarczalności, uprawiając zboża, wypiekając chleb,a także produkując sery i oczywiście warząc piwo. Dzięki niższemu obciążeniu podatkowemu, mnisi w belgijskich klasztorach mogli sobie pozwolić na zakup droższych surowców niż browary świeckie i tak powstała belgijska legenda piw klasztornych. Piwa klasztorne to piwa górnej fermentacji prowadzonej w dość wysokiej temperaturze (28-30C) co skutkuje bogactwem smaku.  

Jak podawać piwo Grimbergen?

Grimbergen Double to Belgian Ale, które podaje się w Trappist Glass w temperaturze 8C nalewając je w taki sposób, aby warstwa piany miała 2 cm (co zapobiega wygazowaniu się piwa). Wygląda to jak na poniższym zdjęciu.

img_0136

Zawartość alkoholu w Grimbergen Blond to 6,7%. Do jego warzenia używa się francuskiego jęczmienia Gatinais, który w połączeniu z odpowiednio dobranym chmielem daje smaki słodowo-owocowe.

Jak wymawiać nazwę Grimbergen?

Prywatnie znam piwo Grimbergen już od wielu lat ponieważ tak się złożyło, że spędziłem kiedyś rok w Belgii więc zagłębiałem się już w tematykę browarów belgijskich na długo przed pojawieniem się w Polsce piwnej rewolucji. Niewiele osób wie, że Grimbergen wywodzi się z Flandrii gdzie (siłą rzeczy) mówi się po flamandzku. Ciekawą cechą tego języka jest fakt, że literę G wymawia się w nim jak H. Co za tym idzie, w ojczyźnie swojego dziedzictwa prawidłowa wymowa nazwy piwa to /hrimberhen/ a nie /grimbergen/. Nigdy nie zapomnę szoku jaki przeżyłem kiedy po raz pierwszy jechałem w Belgii pociągiem, wszedł konduktor i powiedział do mnie “dzień dobry” czyli “goeiemorgen” 😉

Szkło dedykowane piwu Grimbergen

Grimbergen serwowany jest w szkle typu Trappist, które przypomina puchar. Marka ma oficjalne szkło z logiem, które możecie obejrzeć na zdjęciach.

img_0131

Co ciekawe, w Belgii najlepsze lokale serwują piwa w szkle, które kształtem odpowiada naczyniom dedykowanym markom (np. trappist glass czy yard glass), ale pozbawione jest brandingu. Z zaskoczeniem i zadowoleniem dowiedziałem się, że w Polsce również mamy już takie lokale. Przykładem jest poznański Lars, Lars & Lars

OK, a teraz napijmy się Grimbergena!

klasztorne piwo grimbergen

Notka smakowa

Oko – mocna herbata, opalizujący ciemny bursztyn połączony z niezbyt wysoką, ale trwałą kremową pianą.

Nos – słodkie, herbaciane, karmelowe, delikatnie czekoladowe, białe pieczywo, suszone owoce

Smak – treściwe, słodkie, owocowe z bardzo delikatną goryczką.

Notes degustacyjny - kup teraz

Nowy rozlew wódki Miler Spirits

Perfumy męskie Miler Masculinité

8 Responses to Piwo Grimbergen – prosto z belgijskiego klasztoru

  1. Kriz pisze:

    Panie Tomku, szklo 150 ml czy 330 ml ;-)? Wydaje mi sie, ze 150, a buteleczka piwa 330 :->
    Best regards.

  2. Paweł pisze:

    Gdzie najlepiej zaopatrywać się w piwa belgijskie? Mam na myśli rynek polski.

  3. Tylda pisze:

    ” Ponieważ z uwagi na moją przeszłość akademicką (robiłem magisterkę w Gandawie) mam słabość do Belgii, kiedy dostałem pocztą butelkę Grimbergena, postanowiłem, że się go napiję. ” Dość słaby ten styl – dobrze sobie uzmysłowić, że nie wiemy/potrafimy wszystkiego, wtedy będzie mniej pretensjonalnie. Punkt za poprawienie błędu Grand Champagne na Grande Champagne, wszakże po francusku piszemy.

  4. Piotr pisze:

    No chyba warto by wspomnieć, że z tego co wiem, to piwo jest produkowane we Francji, nie w Belgii. I jest to jedna z marek Heineken’a, co przyznam, jak się o tym dowiedziałem, ujęło trochę z magii „legendy złotego ptaka”. 🙂

    • ;) pisze:

      Nie Heinekena, a Carlsberga. Może magii doda fakt, że jest warzone pod ścisłym nadzorem klasztornych piwowarów.

  5. loto pisze:

    mnisi sikaja do niego

  6. Mirek_M pisze:

    Świetne piwo.
    Nigdy wcześniej o nim nie słyszałem, dzisiaj z ciekawości zakupiłem pierwszy raz.
    Wiem, że będę go kupował. Szczególnie przypasował mi Grimbergen Blonde.
    Mała butelka (330 ml) ale dość mocne (6,7%)
    Polecam i Wam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

« »
Scroll to top
 

NEWSLETTER

Bądź na bieżąco z nowymi
publikacjami na blogu
i otrzymaj za darmo e-book:
"JAK PIĆ WHISKY?"