Czy whisky jest dla kobiet? Studnia ze stereotypami dotyczącymi whisky nie ma dna. Odkrywając świat whisky przed wszystkimi zainteresowanymi, staram się obalać stereotypy i promować zdroworozsądkowe podejście do alkoholu. Tym razem chciałbym rozprawić się ze stereotypem zmaskulinizowanej whisky, która rzekomo nie jest dla kobiet. Czy aby na pewno?
Myślę, że opinia ta wynika z postawy zarówno kobiet jak i mężczyzn. Panowie bardzo często sami nie wiedzą, co zrobić z whisky, więc nie umieją dobrze otworzyć drzwi do jej świata Paniom. Panie z kolei, przerażone procentowością i historiami o bezczeszczeniu whisky przez rozcieńczanie jej czymkolwiek do „bimbru na myszach” nie chcą się nawet zbliżać. Niby po co? Przecież jest tyle rzeczy, które można pić.
Czy whisky jest dla kobiet? Strach ma wielkie oczy!
Wiele Pań bardzo sceptycznie podchodzi od alkoholi mocnych. Nic dziwnego, w końcu tak powszechna w Polsce wódka buduje obraz wysokoprocentowych trunków kompletnie niespójny z tym, co oferują alkohole leżakowane takie jak whisk(e)y. Zapomnijmy o tym na chwilę i przyjrzyjmy się różnym sposobom podawania whisky. Niektóre z nich, nawet jeśli kogoś oburzą, z pewnością przypadną do gustu bardzo wielu Paniom. Jestem też przekonany, że Panowie, w tajemnicy lub nie, również chętnie oddadzą się sączeniu poniższych trunków.
Likiery na bazie whisky
To pierwszy krok w stronę picia whisky. Takie likiery zwykle mają 17% ABV. Najłatwiej dostępne na rynku są likiery typu Irish Cream na bazie whiskey irlandzkiej. Bardziej dociekliwe Panie znajdą też śmietankowe likiery na bazie słodowych whisky szkockich. Likiery takie można pić z lodem lub bez.
Whisky z colą
Nie wymaga szerszych wyjaśnień. Whisky doskonale miesza się z colą schłodzoną lodem i nawet niewielki dodatek alkoholu pozostawi wyraźny aromat, który może przypaść do gustu zarówno kobietom jak i mężczyznom. Do przygotowania tego prostego koktajlu najlepiej nada się blended whisky dowolnej z ogólnodostępnych i popularnych marek.
Scotch&Soda
Dodatek whisky do wody gazowanej z lodem nadaje jej bardzo charakterystyczny smak, który jest lubiany przez wiele osób. Scotch&Soda jest również doskonałym „pierwszym krokiem” w świat whisky. Warto dodać, że był to jeden z ulubionych trunków Winstona Churchilla, który zwykł pić go… nieustannie.
Whisky z sokami owocowymi
Najpopularniejsze kombinacje to whisky z sokiem z czarnej porzeczki, pomarańczowym i jabłkowym. Spotykam bardzo wiele kobiet, które deklarują absolutne uwielbienie właśnie takiego sposobu podawania whisky.
Bourbon na lodzie
Sposób serwowania znany jako „on the rocks”. W tym wypadku, dla zapewnienia różnorodności, proponuję spróbowanie whiskey amerykańskiej, która tradycyjnie podawana jest właśnie na lodzie. Równie dobrze nada się do tego celu dowolna whisky szkocka (mieszana lub słodowa).
Whisky słodowa
Najwyższy poziom wtajemniczenia! Warto dodać, że poznanie whisky we wszystkich wyżej opisanych obliczach nie jest konieczne, aby czerpać przyjemność z whisky słodowej. To prawda, że whisky nie jest dla wszystkich. Mimo to podczas moich degustacji regularnie spotykam Panie i Panów, którzy od pierwszego wejrzenia zakochują się nawet w najbardziej dymnych i ostrych rodzajach whisky.
Nie będziesz pierwsza
Jako ciekawostkę dodam, że na zachodzie whisky jest oficjalnym obiektem pożądania nie tylko wśród mężczyzn. Całkiem niedawno firma Skyy Spirits, rozpoznając nowy trend na rynku, rozpoczęła inicjatywę Women & Whiskies polegającą na organizowaniu cyklicznych spotkań dla Pań chcących odkrywać uroki tego alkoholu. Drogie Panie! Czekam aż przyjdzie czas na rozwój tego trendu w Polsce!
Czy whisky jest dla kobiet? – podsumowanie
Nie ma już chyba wątpliwości, że pytanie o to czy whisky jest dla kobiet ma tylko jedną odpowiedź. Oczywiście, że tak! Jest wiele sposobów, na które Panie mogą whisky poznawać, a niektóre z nich (podobnie jak niektórzy Panowie) dotrą w końcu do świata single malt whisky w mocy beczki żeby udowodnić, że przyjemność ze wspaniałych smaków można czerpać w whisky bez względu na wiek!
coladrinki z whiskykobietysingle malt (whisky słodowa)whiskeywhiskywhisky z czymś
Nawiązując do tematu wpisu, sądzę, że kobiety i mężczyzn można różnicować pod milionem względów. Natomiast jeśli chodzi o preferencje zarówno w jedzeniu jak i piciu, to kwestia gustu i przyzwyczajeń. Osobiście preferuje i polecam whiskey + grenadyna + świeży sok z limonki na kruszonym lodzie. Proporcje według upodobań 🙂 Pozdrawiam.
Cześć Marzena! Wielkie dzięki za komentarz! Jest mi bardzo miło, że bloga odwiedzają i czytają też Panie! Ten tekst napisałem na podstawie doświadczeń, które zebrałem podczas wielu degustacji także z kobietami. Najczęściej jest tak, że Panie proszą mnie właśnie o whisky z czymś podczas gdy Panowie gotowi są spróbować picia whisky w sposób bardziej klasyczny. Jesli chcialabys poczytac inne wpisy na blogu i sprobowac whisky w taki sposob o jakim zwykle pisze, bedzie mi bardzo milo!
Potwierdzam że Whisky nie jest tylko dla mężczyzn, mając do wyboru wódkę, wino lub jakiś likier, żona zawsze wybiera żebym nalał jej whisky.
W moim przypadku było tak że zawsze na spotkaniach ze znajomymi piję albo tennessee whisky Jack Daniel’s lub od czasu do czasu burbon Jim Beam. Żona zawsze preferowała wódkę z dodatkiem a na whisky nie mogła patrzeć. Teraz aż strach zostawić butelkę w domu bo Jim Beam znika. Zakochała sie w tym rodzaju tego doskonałego trunku i jestem z tego zadowolony. Uważam że w końcu dojrzała 🙂 Sam kolekcjonuję i pasjonuje się whisky Jack Daniels i posiadam w swojej na razie skromnej kolekcji Jack Daniel’s old No. 7, Gentleman Jack, Jack Daniel’s Single Barrel oraz Jack Daniels Gold Medal 1981 Amsterdam. Planuję teraz zakup takich specjałów jak Jack Daniel’s White Rabbit, Jack Daniel’s Sinatra selection no i coś nieprawdopodobnego w co nie potrafiłem uwierzyć Jack Daniel’s Rye.
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję że w następnym roku zobaczymy się na degustacji.
Jako kobieta uwielbiam whisky! Ten smak, zapach, kolor… to coś pięknego, to dla mnie prawdziwy rarytas. Pamiętam, jak raz na imprezie chciałam wypróbować Ballantines 12, ale barman dodał mi do tego colę i limonkę. Jak zaprotestowałam, to odpowiedział, że to dlatego, bo… jestem kobietą. Musiał nalać drugi raz 😀