Rzadko pijam armaniak. Lubię go bardzo, ale zwykle tak się składa, że zwykle skupiam się na degustowaniu whisky albo robieniu wódki. Dzisiaj postanowiłem jednak spotkać się z armaniakiem dość popularnym w strefach bezcłowych. Mowa o Armagnac Dupeyron, który dzisiaj przeanalizujemy w wersji VS.
Armagnac Dupeyron – co to za trunek?
Armagnac Dupeyron pochodzi z gaskońskiego miasta Condom leżącego w południowo-zachodniej Francji. Trzeba podkreślić, że na salonach klasyką armaniaków są wersje rocznikowe (vintage). Butelka z mojego barku nosi etykietę V.S. Oznacza to, że trunek ten spędził w beczce przynajmniej 2 lata. Innymi słowy, jest to wersja dla śmiertelników, której cena porównywalna jest z podstawowymi wersjami powszechnie dostępnych koniaków. Armaniaki słyną z niezwykle złożonego smaku. Zobaczymy jak będzie w tym przypadku.
Jak pić armaniak?
Według mnie armaniak jest kategorią trunków, które jest niesprawiedliwie zapomniana. Warto poświęcić chwilę, aby dowieidzieć się więcej o tym pięknym trunku z Gaskonii. Ja postanowiłem właśnie tak uczynić i odwiedziłem południowo-zachodnią Francję po to, aby poznać tajemnice armaniaku. Miałem szczęście! Udało mi się spotkać z właścicielami destylarni Chateau de Laubade, którzy zgodzili się opowiedzieć mi o podstawach degustowania i podawania armaniaku, a także etykiecie jego picia. Rozmawiamy o cygarach, bardzo starych rocznikach armaniaku, a także o koktajlach na bazie tej sławnej francuskiej brandy.
Jak smakuje Armagnac Dupeyron VS
W porządku, zastanówmy się teraz jak smakuje bohater tego wpisu, czyli armaniak Dupeyron VS! Armaniak ten ma okazałą butelkę, która bez wątpienia zwraca uwagę etykietą z przepięknym lakiem z odciśniętym ornamentem. Warto dodać, że jest to butelka o kształcie dość charakterystycznym dla armaniaków.
Typ alkoholu: armaniak
Wiek: V.S. – to skrót od angielskiego „very special” co oznacza leżakowanie przez przynajmniej 2 lata
Kolor: ciemnobursztynowy
Nos: roślinny, kwiatowy, floralny, karmelowy, gruszka, skórzastość, odrobina ziemistości
Język: oleisty, słodki, roślinny, deserowy, dobrze zawoalowany alkohol, łatwy do wypicia
Finisz: oleisty i słodki z przyjemnie przemijającą pieprznością, rozgrzewający o trwającej gorzkiej czekoladzie
ABV: 40%
Bardzo lubię Armagnac. Ja jednak piję tylko Darroze, bo w sumie nie wiem, gdzie mógłbym kupić inny równie dobry 🙂 Uważam, że najlepszy stosunek jakości do ceny ma ten 20letni. Przygodę z tym alkoholem można jednak zacząć śmiało od 8letniego, który jest dziarski i ciekawy.
Armagnac to dla mnie jeden z ostatnich "prawdziwych" trunków.
Pozdrawiam,
Michał
Pozdrawiam,
Michał
Zgadzam się, że armaniak jest cały czas nieodkryty, a przez to pociągający i nieskażony komercyjnością. Jest wiele wspaniałych whisky i koniaków, ale żeby do nich dotrzeć trzeba nauczyć się rozróżniać nowoczesną produkcję nastawioną na ilość oraz tradycyjną produkcję celującą w jakość.
BTW
Mimo wszystko zachęcam do eksperymentowania. Cała zabawa polega na szukaniu nowych smaków!