Ten bitter zna każdy barman ponieważ jest składnikiem niezliczonej liczby koktajlów. Dzisiaj pijemy go jednak bez dodatków!
Notka smakowa
Typ alkoholu:
Wiek:
Oko:
otwierając –> mała urocza butelka zawinięta w piaper do pakowania. Stworzona po to, aby dodawać niewielki ilości bitteru do koktajli.
po nalaniu –> ciemnobursztynowy
Nos: średnio lotny, ziołowy, ale także wyraźnie korzenny i piernikowy. Zapach lekko słodki. Zaskoczyło mnie to.
Język: w pierwszej chwili gorzki i ziołowy, ale zaraz po tym zaczyna przeważać silna korzenność (żeby nie powiedzieć, że piernikowość ocierająca się o Becherovkę). Na końcu mocno rozgrzewający. To nie jest bitter do popijania, ale ma swój urok! Z tego powodu będę na pewno zwracać więcej uwagi na koktajle, które go zawierają.
Underberg ma też swój dedykowany kieliszek, który wygląda jak odwrócony stożek:
Angostrue zna każdy barman bo ją dodaje do drinków, nie słyszałem by dodawali Underbega, który jest stworzony na różne dolegliwości. Wnuk założyciela marki Emil pod koniec lat 90 wymyślił klasycznego polskiego drinka żubrówkę z sokiem jabłkowym.