Springbank 12 yo cask strength to whisky z jednej z moich ulubionych destylarni, która razem z sąsiadującym zakładem Glen Scotia stanowi osobny region produkcji whisky zlokalizowany na półwyspie Kintyre w malowniczym Campbeltown.
Niegdyś region ten był potęgą gorzelniczą i działało w nim około trzydziestu destylarni. Pojawiły się one w XIX w. na fali popularności whisky jak grzyby po deszczu. Czas prosperity zakończył jednak początek XX w., który przyniósł ze sobą kryzys gospodarczy i prohibicję w USA. Zaskutkowało to olbrzymią nadprodukcją whisky. Pociągnęło to za sobą bankructwa destylarni. Ich liczba w regionie Campbeltown spadła z trzydziestu do zaledwie dwóch. Warto zwrócić uwagę, że historia lubi się powtarzać. Dzisiaj również jesteśmy świadkami wielkiej prosperity na rynku whisky, która z pewnością przyniesie jeszcze wiele nowych destylarni w najbliższych latach.
Notka Smakowa
Oko – złota
Nos – 22 – lotna, słodka, orzechowa, delikatnie ziemista, niezbyt złożona, ale bardzo przyjemna
Język – 22 – rozgrzewająca, szybko zdobywa język
Finisz - 23 - potężna w smaku, mocno rozgrzewająca, zbożowa, z trwającym, łagodnie dymnym, czekoladowym finiszem. Whisky w mocy beczki nie cieszą się jeszcze w Polsce powszechną popularnością. Wśród miłośników whisky słodowej, ale ten wypust Springbank 12 yo CS bez wątpienia wiedzie prym w portfolio podstawowych whisky z tej destylarni.
Balans – 22
Total 89/100