Aberlour A’bunadh to bardzo popularna whisky butelkowana w tradycyjnej mocy beczki. A’bunadh nie ma deklaracji wieku, nie jest filtrowana i leżakuje wyłącznie w beczkach po Oloroso sherry, a do tego stoi za nią naprawdę ciekawa historia…
Krótka historia destylarni Aberlour
Destylarnię Aberlour w 1879 roku wybudował James Fleming, który sprzedał ją po kilku latach firmie Robert Thorne & Sons Ltd. Niestety w 1898 roku destylarnię strawił pożar, po którym nastąpiła natychmiastowa odbudowa. W 1973 zwiększono liczbę alembików w destylarni, po czym w 1975 roku Aberlour kupiła firma Pernod Ricard. Dzisiaj destylarnia Aberlour to sława ze Speyside, która produkuje około 4M litrów rocznie i kojarzy się z beczkami po sherry.
Jak powstała Aberlour A’bunadh ?
Whisky A’bunadh po raz pierwszy pojawiła się na rynku w 1997 roku. Jej nazwa – „A’bunadh” – oznacza „pochodząca z”. Jest to nawiązaniem do przeszłości ponieważ whisky ta jest próbą odwzorowania destylatu Aberlour z końca XIX w. Kiedy byłem w destylarni Aberlour powiedziano mi, że w latach siedemdziesiątych podczas wymiany alembików w Aberlour, w ścianie znaleziono butelkę whisky owinięta w gazetę z 1898 roku z artykułem o pożarze destylarni. Aberlour A’bunadh jest próbą odwzorowania destylatu z tej butelki.
Aberlour A’bunadh mogła nigdy nie powstać…
Okazuje się, że szkoccy robotnicy lat 70 niewiele różnili się od swoich kolegów z krajów komunistycznych. Dlaczego? No cóż, znalezienie takiej (niezwykle cennej!) butelki było dla nich … wyłącznie sygnałem żeby się napić 🙂 Nie wyobrażam sobie nawet jaką minę musiał mieć dyrektor destylarni kiedy dowiedział się, że robotnicy właśnie wypili większość whisky Aberlour stworzonej prawie 80 lat wcześniej 🙂 Na szczęście robotnikom nie udało się opróżnić całej butelki dzięki czemu niemal stuletnia whisky mogła zostać poddana analizie laboratoryjnej. Bazując na wynikach tej analizy, destylarnia Aberlour z XIX w. podjęła się próby odtworzenia jej. Tak właśnie powstało Aberlour A’bunadh, która butelkowana jest w mocy 59-61%, w której w XIXw. butelkowano whisky. Whisky ta stała się tak popularna, że obecnie dostępny jest już batch #65. Ja dzisiaj zajmę się whisky z batch #45 z roku 2013.
Notka Smakowa
Oko: bursztynowa
Nos: 21 – kremowa, słodka i czekoladowa, podszyta znamiennymi dla Aberlour suszonymi owocami.
Usta: 21 – oleista i delikatna
Finisz: 22 – dobrze wyważona, odrobina melasa, wyraźny wpływ sherry, szybko zdobywa cały język i trwa na nim długim czekoladowym finiszem i rodzynkową słodyczą. Mocno rozgrzewająca co w mocy ponad 60% ABV nie jest żadnym zaskoczeniem.
Balans: 21
Total: 85/100
ABV: 60,2%
Zaproponował nam ją barman w hotelu i nie żałuję, że dałem się namówić. Nie mam dużego doświadczenia (Glenfiddich, Singelton, Glenlivet, Talisker czyli raczej segment do 200 zł / butelkę ), ale to jest pierwsza whisky, w której wyraźnie czułem to o czym piszesz w notkach (mam na myśli opisy typu: „podszyta znamiennymi dla Aberlour suszonymi owocami”).