Słodko-gorzko, czyli przegląd bitterów i nie tylko!

Milerpije.pl to ponad wszelką wątpliwość blog o whisky, ale od czasu do czasu możemy sobie pozwolić na mały „skok w bok” do świata innych alkoholi. Tym razem czuję, że usprawiedliwia mnie kaganek oświaty ponieważ chcę pisać o alkoholach, które są chyba jeszcze większą niszą niż jenevery, które tak umiłowałem.  Mowa o bitterach!
Na potrzeby tego przeglądu, (a także dlatego, że w moim barze zalegają alkohole,po które bardzo rzadko sięgam) postanowiłem zignorować definicję bitteru i uwzględnić także słodzone napitki ziołowe sięgając nawet takiego mainstreamu jak Becherovka czy Jägermeister. Innymi słowy „korzenno-ziołowe everything”. Zaczynamy!

Dzisiaj bitter to najczęściej kilka kropli angostury w koktajlu. Kiedyś było zupełnie inaczej. Kiedy pojazdy czterokołowe osiągały prędkość max. około 20 km/h, a ludzkość cały czas wierzyła, że alkohol to lecznicze dobrodziejstwo dodające wigoru (a nie jest tak?), bitter był czymś obowiązkowym. Model spożycia był taki:

Dobrze zjadłem? BItter!
Wstałem z kacem? Bitter!
Źle się czuję? Bitter!

I do tych czasów chcę wracać kiedy o bitterach myślę i kiedy je piję! Bo ja je piję! Choć idzie mi słabo i mam mało czasu, doceniam ten piękny, klasyczny i jakże elegancki alkohol! Więc jeśli masz kubki smakowe ze stali, zapraszam Cię na tę ekstremalną wycieczkę 😀 Oto co przygotowałem:

Unicum

Unicum Next 

Unicum Szilva

Pelinkovac Badel

Pelinkovac Marska

Becherowka

Becherowka Lemond 😉

Appenzeller

Fernet Branca

Underberg

Campari

Fernet Stock

Fernet Stock Citrus

Jägermeister

Nie ma tu wszystkich bitterów, ale myślę, że po tym przeglądzie wiele stanie się jasne. Bądźcie ze mną! Po bitterach długo wyczekiwany (tadam tadam!) przegląd whiskEy irlandzkich !!! Jeśli nie ma Cię jeszcze na moim Facebooku, to na co czekasz ?!?

 

 

Notes degustacyjny - kup teraz

Nowy rozlew wódki Miler Spirits

Perfumy męskie Miler Masculinité

9 Responses to Słodko-gorzko, czyli przegląd bitterów i nie tylko!

  1. Krzysiek pisze:

    Wydaje mi się, że do notek z degustacji, powinieneś wprowadzić jednak subiektywny ranking, gradację w postaci punktów. Chodzi mi o whisky oczywiście. Wiedzę masz sporą, sporo wypiłeś:), to by czytającym sporo poszerzyło horyzonty. Każdy w zasadzie wszystko ocenia i mógłby porównywać, odnosić do własnych ocen a i mniej doświadczeni mieliby ułatwienie w pierwszych zakupach. A ile kasy można wtedy lepiej przeznaczyć. Wiadomo, że jak wszyscy znawcy tematu są skrajnie rozbieżni w ocenie danej whisky to może być różnie. Ale jak wszyscy, i mainstreamowi, i domorośli amatorzy chwalą daną butelkę, to nie przypadek, to sygnał, że trzeba ją mieć. To taka ogólna sugestia ode mnie.
    pozdro

    • Tomasz Miler pisze:

      Specjalnie nie dodaje ocen punktowych. Głównie z uwagi na to, że piję tak dużo mainstreamowych alkoholi, a moje audytorium jest jeszcze stosunkowo niedoświadczone. W tej chwili piję na blogu alkohole, które musiałyby dostawać 2-5/10 punktów w skali ogólnej. Wiele osób wyciągałoby z takich ocen nieprawidłowe wnioski. Alkohole z wyższych półek przechodzą na blogu bez żadnego zainteresowania, a mój cel to rozmawiać z ludźmi i nakłaniać ich do zmiany podejścia do alkoholu. Poza tym, punktacja whisky to temat na osobną i bardzo rozbudowaną dyskusję, która zaczyna się od pytania: „Co to znaczy, że torfowy Laphroaig jest lepszy/gorszy od delikatnego Glengoyne?”.

      • Norberto Rossi pisze:

        Ja uważam, że taka forma jest dobra. Daje pewien obraz danego alkoholu, ale jednoznacznie nie ocenia. Każdy powinien sam ocenić jaki smak woli, są pewne pozycje które wypada skosztować, warto napić się dobrej whisky i tej złej (choćby dla porównania).

  2. K.M. pisze:

    Co do whiskey irlandzkiej to będą same malty? Czy dorzucisz z jedną, dwie pozycje do przeglądu blendów?

    • Tomasz Miler pisze:

      Z blendów będzie Bushmills, Jameson i Tullamore Dew.

      • Monkey Shoulder addict pisze:

        Same bazowe napitki, może choć w kilku odmianach np. Blackbush?
        A takie przysmaki z Zielonej Wyspy, jak Kilbeggan czy Writers Tears???

  3. […] nie ma wiele wspólnego z innymi bitterami omawianymi w tym przeglądzie.Jest dużo mniej gorzkie w smaku i ma bardzo niską zawartość alkoholu. Do tego tylko niektórzy […]

  4. […] Dodano 11 września 2012 by Tomasz Miler Jägermeister to ostatni alkohol w moim przeglądzie bitterów. I dobrze, bo prawdę mówiąc tęsknię już trochę za dobrymi whisky. Pomimo, że mam w rękawie […]

  5. […] Podsumowanie przeglądu bitterów Dodano 13 września 2012 by Tomasz Miler Moi drodzy! Siedzę właśnie w pociągu do Gdańska. Spakowany jak prawdziwy elegant, z garniturem i butami na zmianę, sprzętem do czyszenia butów i laptopem. A wszystko to w tych 2 malutkich torbach Pani konduktor, niewrażliwa na uśmiech nr 6, przegoniła mnie już z pierwszej klasy TLK (czy „I kl. TLK” to nie oksymoron?) pod groźbą dopłaty podwajającej cenę biletu. Siedzę zatem w drugiej i zgarbiony, z laptopem na kolanach załatwiam swoje „unfinished business”. Jednym z nich jest podsumowanie przeglądu bitterów! […]

« »
Scroll to top
 

NEWSLETTER

Bądź na bieżąco z nowymi
publikacjami na blogu
i otrzymaj za darmo e-book:
"JAK PIĆ WHISKY?"