Bar Symposium Warsaw 2013

W dniach 27-28 V 2013, w warszawskich przestrzeniach poindustrialnych „1500m2 do wynajęcia” odbyła się kolejna edycja Bar Symposium. Chociaż nie chodzę na wszystkie imprezy branżowe, BSW jest jednym z tych eventów, którego bym nie opuscił. Dlatego kiedy Tomek Roehr z Alkoteka.pl zapytał mnie czy nie chciałbym wygłosić prelekcji, zgodziłem się bez zastanowienia!

Do Warszawy przyjechałem dzień przed eventem, aby poprowadzić degustację whiskey irlandzkiej oraz wziąć udział w apéritif, podczas, którego za barem stanął gościnnie Alex Kratena. Okupowałem zatem bar razem z Przemkiem Bociągą i wyciągaliśmy coraz to nowsze pomysły na koktajle z whisky od Alexa.

Muszę przyznać, że kiedy okazało się, że Świeżak z baru Pies czy Suka ma urodziny i zaczął lać się szampan, Przemek i ja trochę drżeliśmy o marynarki 😛

Konferencja

Bar Symposium to największa impreza skierowana do barmanów w Polsce. Organizuje ją wspomniany wyżej Tomek Roehr, który oprócz tego jest pomysłodawcą i managerem baru Pies czy Suka na Szpitalnej 8A w Warszawie. Bar ten znacie doskonale zarówno z mojego bloga, degustacji jak i z imprez organizowanych przez BWB. Na Bar Symposium przyjeżdżają z całego świata największe sławy bartendingu, a na ekspozycjach wystawców spotkać można największe marki alkoholi i dowiedzieć się więcej o ich produktach.

Ponieważ na tej edycji BSW byłem także prelegentem, nie mogłem w 100% wypełnić swoich obowiązków dziennikarskich i opisuję subiektywnie wyłącznie te elementy konferencji, z którymi się zetknąłem  traktując to jako przywilej blogera.

Poniedziałek
Imprezy barmańskie organizuje się w poniedziałki i wtorki bo dla gastronomii to najluźniejsze dni. Okazało się, że to prawda ponieważ już w pierwszy dzień zobaczyłem jak bardzo ogólnopolski wymiar ma BSW. Przyjechali barmani z Gdańska, Jastrzębiej Góry, Katowic, Krakowa, Łodzi, Poznania, Wrocławia i wielu innych! Nic dziwnego, lista prelegentów, i wcale nie chodzi tutaj o mnie, była bardzo imponująca! Audytorium zwykłe wyglądało mniej więcej tak.

Poniedziałek zaczął się wykładem Arka Stefaniaka o łączeniu smaków. Pozwolę sobie dodać, że niezły z niego elegant 😀 Chyba nie tylko ja to doceniłem, bo tydzień później wdziałem go w TeleTygodniu 😛

Tego dnia najbardziej podobało mi się wystąpienie Alexa Krateny z Czech, który jest nie tylko barmanem, ale także prawdziwym liderem i przedsiębiorcą. Audytorium wysłuchało jego wystąpienia z otwartymi ustami. Spotkałem Alexa już wcześniej więc wiedziałem czego mogę się po nim spodziewać i nie zawiodłem się ani trochę! Ten facet po prostu wie jak robić i sprzedawać koktajle budując niezwykłą atmosferę. Z resztą czy macie jakiekolwiek wątpliwości, że to wszystko prawda kiedy patrzycie na poniższe zdjęcie? Devil inside!

W poniedziałek wystąpili także moi serdeczni koledzy z BarMagazyn.pl – Jacek, Paweł i Rafał, którzy opowiedzieli o powiązaniach baru z kuchnią i możliwościach łączenia koktajli z jedzeniem. To bardzo ciekawy temat również dla mnie ponieważ ostatnio potajemnie zajmuję się food pairingiem z whisky!

Wtorek
Drugi dzień BSW był dla wielu bardzo istotnym dniem ponieważ rozpoczynał się on od wystąpienia kolejnej międzynarodowej gwiazdy barmaństwa – Mariana Beke ze Słowacji. Marian to perfekcjonista. Garnisze na jego koktajlach są tak dopracowane, że chciałoby się, aby lód nie topniał pozwalając patrzeć na nie bez końca.

Nie wszyscy wiedzą, że Marian przyjechał na miejsce już cztery godziny wcześniej żeby przygotować się do sowjej prezentacji, która jak zwykle była bardzo praktyczna i pokazałą wiele technik barmańskich oraz wspaniałych garniszów, z których słynie Marian.

Następnie przed bardzo dużym wyzwaniem stanąłęm ja ponieważ musiałem przejąć publiczność po Marianie i sprawić żeby słuchała z takim samym zainteresowaniem! Oczywiście nie mam prawa oceniania swojego wystąpienia. Chciałbym jednak podziękować wszystkim uczestnikom za tak liczne przybycie. To dla mnie niezwykle miłe, że tematyka whisky i alkoholi starzonych jest tak bliska światowi barmanów. Zacząłem od powaznej dawki teorii rozciągniętej gdzieś pomiędzy anatomią, fizjologią, histologią i psychologią…

A później „zakasałem rękawy” i przystąpiliśmy do części praktycznej na mini degustacji przeprowadzonej wśród uczestników z użyciem whisky Aberlour 10yo i Glenlivet 12yo dzięki uprzejmości Pernod Ricard Polska. Poniższe zdjęcie „ukradłem” z Facebooka J.A. Baczewski.

Traktuję to jako wielki sukces, że panel degustacyjny, który stworzyłem praktycznie jednogłośnie i bez absolutnie żadnej sugestii z mojej strony wyciągnął wnioski, do których chciałem doprowadzić audytorium. Pokazuje to, że wcale nie trzeba być znawcą żeby czerpać radość z whisky.

A z czego piliśmy wiecie sami 😀

Później na scenę weszli Marcin i Radek z Warsztatu. Niestety nie mogłem już zostać na ich prezentacji ponieważ pędziłem wtedy taksówką na pociąg do domu, ale sądząc po przygotowaniach, które widziałem na backstage’u był to wykład bardzo ciekawy.

Wystawcy
Wśród wystawców pojawiło się także sporo firm związanych ze światem alkoholi. Marki alkoholi zdominowały produkty z portfolio Pernod Ricard. Był Darek Fabrykiewicz z Ballantinesem, Maciek Starosolski z Absolutem, Havanah Club, Olmeca, Jameson, a także nowe marki w polskim portfolio: Pernod i Lillet, które mogą wzbudzić wiele emocji na rynku.

Wśród innych ciekawych marek pojawiła się także wzrastająca w Polsce na nowo wódka ziemniaczana J.A. Baczewski.

Podsumowanie

BSW 2013 zaliczam do imprez bardzo udanych. Wielkie gratulacje należą się Tomkowi Roehrowil! To jego wizja, międzynarodowe kontakty i zapał doprowadziły do takiego sukcesu.
Przynzam szczerze, że trochę zabrakło marek innych dużych koncernów. Mam nadzieję, że po sukcesie tej edycji BSW pojawi się więcej chętnych wystawców, którzy dostrzegą wielki potencjał BSW.

Do zobaczenia na następnej edycji BSW!

 

Zdjęcia wykorzystane w artykule są autorstwa Zajarani.pl, oprócz jednego zdjęcia z FB J.A. Baczewski co zaznaczono w tekście.

Na BSW 2013 pojawili się także prelegenci oraz wystawcy, których nie wymieniłem z uwagi na wybiórczą formę relacji. Więcej informacji na ich temat znajdziecie tutaj. 

Notes degustacyjny - kup teraz

Nowy rozlew wódki Miler Spirits

Perfumy męskie Miler Masculinité

6 Responses to Bar Symposium Warsaw 2013

  1. M pisze:

    Pani z Baczewskiego jakaś taka smutna, samotna… czyżby wódka na dobre wyszła z mody? 😉

  2. Wojtek pisze:

    A ja jestem ciekaw, gdzie barmani uczą się jak oszukiwać klientów.
    To co się dzieje w polskich barach i restauracjach pod tym względem, woła o pomstę do nieba.
    Dlatego od długiego czasu, kiedy jestem w tych przybytkach, nie zamawiam koktajli, wino nie na kieliszki tylko w całej butelce, wódkę, whisky, rum bez żadnych dodatków, nawet lodu. Jeśli w butelce jest mniej niż 1/3 trunku, proszę o otworzenie innej, a w przypadku odmowy, rezygnuje.
    >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
    Dwa tygodnie temu byłem ze znajomymi z Holandii w barze na Rynku Głównym w Krakowie. Zamówiliśmy whiskey. Jedna ze szklanek była tak poszczerbiona, ze dotyk jej ustami, groził pocięciem warg. Kiedy zwróciłem uwagę na ten „szczegół”, barman bez słowa, przyniósł nową szklankę i przelał do niej zawartość z uszkodzonej szklanki (być może z kawałkami szkła) .
    Po takiej „przysłudze” nie pozostało nam nic innego tylko wyjść, wejść do sklepu monopolowego, kupić whisky i dokończyć degustacje w bezpiecznych i czystych szklankach w hotelu.

    Pozdrawia pijąc Highland Park 15 ………………Wojtek

    • Tomasz Miler pisze:

      Wojtek, w każdym miejscu na świecie można spotkać obsługę, która jest niezadowalająca. Zwracam jednak uwagę, że wydarzenie, które tu opisałem nie ma nic wspólnego z takimi zachowaniami barmanów. Ja osobiście od dawna nie spotkałem się z tym żeby podany mi alkohol był nie w porządku.

  3. Michał pisze:

    Szanowny Panie Tomaszu;

    Zawsze z chęcią czytam Pana artykuły aczkolwiek jest mi niezmiernie przykro, iż w tym wpisie wymienił Pan wszystkie firmy związane z alkoholem uczestniczące na BSW oprócz Eventownia, która wprowadziła na polski rynek pięć marek alkoholi w tym likier Agwa De Bolivia. Rozumiem, że małe rodzinne firmy w całości z polskim kapitałem mogą nie być tak ciekawe jak koncerny, ale mimo wszystko warto zauważyć, iż na ostatnim BSW nasz Cartel cieszył się dużym zainteresowaniem (jak nie największym). za to oraz za ciepłe słowa wszystkim gościom bardzo dziękujemy.

    • Tomasz Miler pisze:

      Przede wszystkim dzięki za wizytę! Tak jak napisałem w tekście, moja relacja jest subiektywna. Nie wymienłem marek, które faworyzuję, tylko te, które zapadły mi w pamięć. Chciałem nawet podać link do listy wszystkich wystawców, ale nie znalazłem go w Internecie.

  4. […] Bar Symposium Warszawa w Pies czy […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

« »
Scroll to top
 

NEWSLETTER

Bądź na bieżąco z nowymi
publikacjami na blogu
i otrzymaj za darmo e-book:
"JAK PIĆ WHISKY?"