Macallan Ruby to najwyżej pozycjonowana whisky z serii 1824, której innowacyjność polega na tym, że whisky rozpoznawane są w niej nie na podstawie deklaracji wieku, a kolorów. Ruby oczywiście oznacza kolor rubinowy, który pochodzi z leżakowania w beczce po sherry wypełnionej whisky po raz pierwszy (ang. first fill).
Można zatem powiedzieć, że whisky ta wprowadza pewien nowy standard (?), według którego deklaracja wieku nie jest istotna ponieważ to kolor świadczy o wieku i jakości whisky gdyż ciemniejsze whisky pewnie są dłużej leżakowane i możliwe jest, że do ich leżakowania użyto lepszej jakości drewna (beczek), które chętniej oddaje kolor destylatowi. Faktycznie piłem sporo niedobrych whisky, które miały imponujący wiek, ALE trzeba jasno powiedzieć, że piłem zdecydowanie więcej whisky, którym wiek służył i jego podanie jest dla mnie niezwykle ważną informację, której będzie mi brakować.
Trzeba też jasno dodać, że niezależnie od tego jak bardzo whisky NAS irytować będą znawców, zabieg usunięcia wieku z etykiet jest sprawdzony i bezpieczny. Z handlowego punktu widzenia jest ewidentne, że wiek whisky nie jest jedynym czynnikiem warunkującym jej status premium. Zabiegi takie są już od lat stosowane w świecie whisky mieszanych (ang. blended whisky). W końcu nikt nie wie jaka byłaby deklaracja wieku whisky Johnnie Walker Blue Label, ale każdy wie, że to trunek prestiżowy. Dlaczego taki zabieg biznesowy nie miałby udać się marce The Macallan?
Macallan Ruby to whisky leżakowana wyłącznie w beczkach po sherry z dębu europejskiego z Jerez w Hiszpanii. Nie wiadomo ile ma lat, ale po jej cenie, która waha się pomiędzy 700-800 złotych oczekiwałbym, że będzie to whisky ponadprzeciętna. Nie uważam żeby kolor miał jakiekolwiek znaczenie dla przyjemności picia whisky (poza względami estetycznymi), ale muszę przyznać, że na opalizująco czerwonego Macallana Ruby patrzy się przyjemnie. Polewam!
Oko – bursztynowa z opalizującą czerwienią, a niech będzie … rubinowa 🙂
Nos – 22 – średnio lotna, słodka, melasa, suszone owoce, orzechy, skóra, tytoń, wanilia.
Język – 21 – oleista i słodka
Finisz – 21 – łagodna, reprezentująca bardziej wytrawne niż deserowe klimaty sherry, suszone morele, lekko pieprzna, z intensywnym finiszem dobrej gorzkiej czekolady, który równomiernie gaśnie. Niestety brakuje mocy, bardzo chciałbym napić się tej whisky w mocy beczki. Możliwe, że wtedy mógłbym ją ocenić o kilka punktów wyżej. Konsument niewyedukowany, w którego celuje obecnie marka Macallan chce pić z łatwością więc producenci butelkują w 40%.
Balans – 21
Total – 85/100
