Highland Park 25 yo – jak smakuje?

Highland Park 25 yo to whisky, którą niektórzy pieszczotliwie nazywają „hapekiem”. Produkuje ją destylarnia z Orkney, którą całkiem niedawno miałem okazję odwiedzić. Nie można powiedzieć, że to whisky niszowa ponieważ spotkać ją można niemal na każdym lotnisku i w większości sklepów z alkoholami, jednak bez wątpienia można powiedzieć, że to whisky, która dba o swoje alkohole i utrzymuje je na przyzwoitym poziomie nawet w obliczu ogólnego obniżenia jakości whisky spowodowanego olbrzymim popytem na ten trunek. Niestety jakość kosztuje, a w Highland Park o tym wiedzą więc „hapeki” nie należą do whisky najtańszych.

Highland Park

Jak smakuje Highland Park 25 yo?

Oko: miedziana
Nos: 23 – how sherry of you! Słodka, dużo suszonych owoców, niezbyt lotna, ale jednocześnie intensywna i lekko dymna.
Język:  22 – oleista i szybko zdobywająca język
Finisz: 22 – intensywny w smaku, zgodny z aromatem, suszone owoce, przyjemnie pieprzny, czekoladowy i trwający. Wody nie potrzeba.
Balans:  22
ABV: 45,7 %
Total: 89/100

Oczywiście pijąc whisky należy dążyć do niezawisłości. Idealnie byłob pić w zamkniętym boksie o białych ścianach, zawsze o tej samej godzinie i w tym samym natężeniu światła. W tym wypadku było bardzo nieidealnie:

SONY DSC

…, ale nie zapomnę tego wieczoru do końca życia 😀 Zatem sytuacje, przygody i spotkani ludzie również są częścią picia whisky. W ten sposób chcę postrzegać ten trunek 😀

 
 

Notes degustacyjny - kup teraz

Nowy rozlew wódki Miler Spirits

Perfumy męskie Miler Masculinité

One Response to Highland Park 25 yo – jak smakuje?

  1. piotrcz pisze:

    1. strasznie seksowna butelka … a zwłaszcza korek. 🙂
    2. co do ceny (co niestety jest w przypadku większości początkujących polskich fanów whisky, którzy by chcieli, ale większości przypadków muszą „lizać szybkę”) to HP jednak trzyma się w granicach „rozsądnych” … 150-160 pln za podstawkę a 1000 za 25yo to raczej standard powszechnie dostępnych maltów… Biorąc pod uwagę, że Polska jest podobno jednym z szybciej rozwijających się rynków whisky w Europie dziwę się, że nie sprzedaje się maltów w mniejszych flaszkach niż 0,7. Z jednej strony sample 0,05 to zdzierstwo a pojemność 0,35 (raczej powszechnie dostępna na zachodzie) u nas nie występuje.Ale co ja tam wiem o marketingu…
    3. Bardzo fajne zdjęcie, bardzo fajny lokal.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

« »
Scroll to top
 

NEWSLETTER

Bądź na bieżąco z nowymi
publikacjami na blogu
i otrzymaj za darmo e-book:
"JAK PIĆ WHISKY?"